Jeden z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych Benjamin Franklin miał powiedzieć, że w życiu pewne są tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki. W przypadku największego europejskiego koncernu chemicznego BASF pewne są dwie inne: innowacje i dywidenda. Mieliśmy wyjątkową okazję przekonać się, jak w niemieckim gigancie tworzy się innowacje.
- Rocznie na innowacyjność BASF przeznacza około 2 mld euro.
- Firma prowadzi ośrodki badawcze w 70 lokalizacjach.
- Corocznie efektem badań pracowników BASF jest niemal tysiąc patentów.
Jedziemy z lotniska we Frankfurcie do siedziby firmy w Ludwigshafen. Nieco ponad 70 km pokonujemy w godzinę. To, co pierwsze rzuca się w oczy, to wielkość zakładu, zajmującego powierzchnie około 10 km2.
Położony nad brzegiem Renu zakład zajmuje prostokąt, którego dłuższy bok mierzy ponad 7,5 km, a krótszy niespełna 2 km. Co ciekawe, tak naprawdę zakład leży w dwóch krajach związkowych. Na lewym brzegu Renu mamy bowiem Nadrenię-Palatynat, po prawej Badenia-Wirtembergia. Samo liczące około 160 tys. mieszkańców Ludwigshafen, jest po Moguncji drugim co do wielkości miastem Nadrenii-Palatynatu. Obie części fabryki, aby mogły sprawnie funkcjonować, połączone są przeciągniętymi pod dnem rzeki kilkoma rurociągami produktowymi.
Położenie nad kluczową dla Niemiec rzeką ma dla firmy fundamentalne znaczenie. Chemia to wciąż masowe produkty, dlatego ważne jest zaplecze logistyczne. Ren i należący do BASF port jest kluczowym elementem układanki, która pozwala spółce tak dużo zarabiać.
Tysiące naukowców
Jednak kluczem do zyskowności spółki nie są wielkie tonaże produkcji, lecz innowacyjność. Prezes firmy dr Martin Brudermuller wprost przyznaje, że bez innowacji firma chemiczna nie może się rozwijać. To w końcu w BASF ukuto slogan – "firma, która w DNA ma innowacyjność". Nie są to jednak puste słowa.Gdy zwiedza się zakład w Ludwigshafen to, co robi oprócz jego wielkości największe wrażenie to fakt, że przy każdym z wydziałów produkcyjnych zlokalizowane są laboratoria. Czasem małe - zatrudniające kilka-kilkanaście osób, czasem - jak w przypadku laboratorium opracowującego tworzywa sztuczne - kilkaset.
KOMENTARZE (9)
Do artykułu: Zatrudniają 115 tys. osób i wydają 2 mld euro na badania. Widzieliśmy, jak "tworzą chemię"