XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Torby ekologiczne tylko z nazwy

Torby ekologiczne tylko z nazwy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ekologiczne torby na zakupy błyskawicznie zdobywają w Polsce popularność. Wielkie sieci handlowe - m.in. Carrefour i Tesco - sprzedają już torby reklamowane jako przyjazne środowisku. Problem w tym, że nowe ekotorby na razie okazują się równie szkodliwe jak zwykłe foliówki.

Niektóre rodzaje toreb reklamowanych jako ekologiczne (biodegradowalne lub degradowalne) mogą szkodzić środowisku.

Tak zwane „ekologiczne” torby pojawiły się już niemal we wszystkich sieciach hipermarketów. Miały być alternatywą dla zaśmiecających środowisko niezniszczalnych foliówek - czytamy w "Dzienniku".

- Carrefour wypuścił torbę biodegradowalną, ale klient, który płaci za nią 60 groszy, nie ma później co z nią zrobić - mówi Hanna Żakowska, ekspert od bioopakowań z warszawskiego ośrodka badawczego CEBRO. Bo taka torba musi być wyrzucona do specjalnego pojemnika, a rozłożyć się może jedynie w kompostowni.

A dużych kompostowni w Polsce mamy zaledwie 50. W dodatku nikt nie zajmuje się zbieraniem zużytych torebek. Efekt? My kompostujemy około 2 proc. nadających się do tego odpadów. Tymczasem np. w Danii, Szwecji, Holandii ten odsetek to nawet 80 proc.

Najbardziej oburza to, że rodzime sieci handlowe uczyniły z ekologicznej mody źródło zarobku.

- Sieć sprowadza takie torby z Chin za nieco ponad 30 groszy, a sprzedaje je za 60 groszy - mówi nam Marek Zaremba, specjalista ds. dystrybucji opakowań jednorazowych z firmy Sarantis Polska. Biorąc pod uwagę, że tygodniowo w takiej sieci zakupy robi ok. 5 mln Polaków, łatwo policzyć, że w ciągu roku, jeśli choć połowa z nich kupi biofoliówki, sieć zarobi na kłopotliwych dla środowiska torbach nawet 15 mln zł.

Czy można oskarżyć sieci o wprowadzanie klientów w błąd? - zastanawia się "Dziennik".

- Gdyby istniała definicja prawna torby ekologicznej, firmy mogłyby odpowiadać prawnie za wprowadzanie klientów w błąd - tłumaczy Kamila Kurowska z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. - W takiej sytuacji sąd mógłby nałożyć karę na przedsiębiorcę nawet do 10 proc. jego rocznych przychodów. Ale nie ma takiej definicji i nie sposób przed sądem udowodnić, że firma wprowadza kogoś w błąd.

Zobacz także wcześniejszy materiał wnp.pl: Plastikowe jednorazówki są bardziej ekologiczne od płóciennych toreb
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Torby ekologiczne tylko z nazwy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!