Minister rolnictwa Marek Sawicki chce zainteresować Komisję Europejską problemem drożejących nawozów sztucznych. W środę w resorcie odbyło się spotkanie przedstawicieli rolników z reprezentantami firm nawozowych.
Według danych resortu rolnictwa z maja tego roku, nawozy mineralne kosztowały średnio o 16 proc. więcej niż przed rokiem, a wapienne - ponad 28 proc. Najbardziej podrożał fosforan amonu - o 26 proc.
Według Sawickiego, zakłady nawozowe tłumaczą zmianę cen znaczącym wzrostem cen surowców (fosforytów, soli potasowej) - podrożały one w ciągu roku o 300-400 proc. Droższa jest także energia i gaz.
Jak zauważył minister, firmy nawozowe nie są jednak bez winy, gdyż podnosiły ceny, korzystając z dobrej koniunktury. Widać to po wynikach finansowych, które za pierwsze półrocze tego roku są znaczne lepsze niż w ostatnich dwóch latach.
Według szefa resortu rolnictwa, przedsiębiorcy oczekują, że polski rząd wystąpi na forum KE w tej sprawie. Ponadto firmy są zainteresowanie zniesieniem przez Białoruś ograniczeń w eksporcie soli potasowej. "Obiecałem, że takie próby podejmę" - podkreślił.
Minister przekonywał przedstawicieli przemysłu, że zbyt wysokie ceny ograniczą popyt, co z kolei spowoduje konieczność zmniejszenia produkcji. W ubiegłym roku na 1 ha użytków rolnych zużyto 121,8 kg nawozów (NPK), tj. o 1,5 kg mniej niż w 2006 r.
Dla zakładów nawozowych rynek krajowy jest podstawowy. Na eksport przeznaczane jest ok. 20 proc. produkcji. Na większą sprzedaż za granicę nie pozwala zbyt silna złotówka, która sprawia, że eksport jest nieopłacalny.
Czytaj również: Prezes ZAK Kędzierzyn: drogie nawozy wymusza rynek oraz Prezes Polic: sztuczne regulacje nie pomogą
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sawicki chce zainteresować KE sprawą drożejących nawozów