Referendum strajkowe w puławskich zakładach Grupy Azoty się przedłuży. Cząstkowe wyniki wskazują jednak na to, że załoga chce protestować.
Pogotowie strajkowe w Puławach trwa od listopada ubiegłego roku. Związkowcy domagają się wstrzymania wydzielania z puławskiej spółki jakichkolwiek jej organizacyjnych części przenoszenia ich pod skrzydła spółki matki lub Grupy Azoty - przypomina "Puls Biznesu".
Trwający spór zbiorowy jest teraz na etapie mediacji z udziałem ministerialnego mediatora. Według zarządu Grupy Azoty, przed zakończeniem postępowania nie można podejmować działań, które zmierzałyby do ogłoszenia strajku. Związkowcy są innego zdania - pisze "Parkiet".
- Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych nie określa tego, kiedy ma być przeprowadzone referendum strajkowe, a obyczaj jest tu bardzo różny. Wszystko co robimy, jest zgodne z prawem - powiedział "Pulsowi Biznesu" Sławomir Wręga.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Referendum strajkowe w Azotach jeszcze potrwa