Dzięki odradzającemu się popytowi na produkty spółki na koniec pierwszego kwartału pojawi się zysk.
- Z dużym prawdopodobieństwem możemy założyć, że wykażemy zysk, ale nie taki jak w I kwartale obrotowym 2008 r., czyli w III kwartale kalendarzowym, kiedy mieliśmy 157 mln zł. Zysk będzie rezultatem ożywienia popytu na nasze produkty - powiedział "Pulsowi Biznesu" Wojciech Szmyła, dyrektor finansowy Puław.
W kalendarzowym IV kwartale 2008 r. spółka miała 10,2 mln zł straty netto. Władze Puław przyznają, że to był trudny czas dla firmy. Odczuwała zwłaszcza spadek eksportu. Spółka blisko 50 proc. swoich wyrobów wysyłają za granicę.
- W pierwszej połowie roku negatywnie na eksport wpływał kurs walut, w drugiej połowie trend się odwrócił, ale spadł popyt. Gdy ostatnio firmy ograniczały produkcję nawozów i chemikaliów, to jednocześnie malały zapasy u odbiorców. Teraz popyt się poprawia - dodaje w dzienniku dyrektor finansowy.
Podkreśla, że obecnie Puławy lepiej wykorzystują zdolności produkcyjne - 90 proc. w chemikaliach i blisko 100 proc. w nawozach.
Jest problem z kaprolaktanem, produktem wykorzystywanym m.in. w motoryzacji. Popyt na niego spadł w związku z ograniczeniem produkcji w tej branży z powodu globalnego kryzysu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Puławy będą na plusie w I kw.