Polskie spółki chemiczne radzą sobie na rodzimym rynku całkiem nieźle. Szczególnie producenci nawozów. To dobrze, bo dziś od jakości środków uprawy zależy znacznie więcej niż jeszcze dwie dekady temu.
Nawozy i pieniądze
O tym, że nawozy wcale nie są złem koniecznym, a świetnym interesem, mogą świadczyć wyniki finansowe firm chemicznych. Warto zwrócić uwagę choćby na raporty Grupy Azoty. To ona bowiem właśnie stoi nawozami. Ubiegły rok zakończyła rekordowymi wynikami. Jej zysk netto wyniósł blisko 692 mln zł i był wyższy od uzyskanego w roku 2014 aż o 427 mln zł! Przychody ze sprzedaży przekroczyły poziom 10 mld zł - wobec 9,9 mld zł w roku poprzednim.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Przemysł od urodzaju