Co najmniej do końca czerwca potrwa prokuratorskie śledztwo dotyczące zaangażowania się Zakładów Chemicznych Police w Senegalu i związanych z tym nieprawidłowości. Tymczasem na wierzch wypływają coraz ciekawsze informacje dotyczące tego, na co szły pieniądze ze spółki… Okazuje się, że prezentując zakupioną kopalnię, zainteresowanym osobom pokazywano zakład należący do koncernu z Hiszpanii.
- Śledztwo w sprawie Polic w Senegalu potrwa przynajmniej do końca czerwca.
- Kopalnia, którą przedstawiano jako należącą do Polic, w rzeczywistości należała do firmy hiszpańskiej.
- Straty polskiej chemicznej spółki mogą wynosić wiele milionów złotych.
KOMENTARZE (12)
Do artykułu: Polski czempion chwalił się kopalnią, której nie miał