Wzrost cen gazu od października, o co wnioskuje PGNiG, oznaczałby spadek zysków producentów nawozów. Brak podwyżki obciąży zaś wyniki PGNiG.
Sławomir Hinc, wiceprezes PGNiG ds. finansowych szacował, że wnioskowana przez spółkę zmiana taryfy powodowałaby wzrost miesięcznych rachunków dla odbiorców indywidualnych zużywających gaz do podgrzewania posiłków o około 2,2 zł. Dużo boleśniej wzrost cen surowca odczuliby najwięksi konsumenci gazu - spółki nawozowe.
- Wzrost cen gazu najbardziej odbiłby się na wynikach Zakładów Azotowych Puławy, gdzie koszty zakupu gazu to 40-45 proc. kosztów produkcji. W przypadku Zakładów Chemicznych Police jest to około 25 proc., a Azotów Tarnów kilkanaście procent - mówi Ludomir Zalewski, analityk DM PKO BP.
Marcin Gontarz, analityk UniCredit CAIB szacuje, że gdyby ceny gazu wzrosły od 1 października średnio 17,5 proc., to zysk spółki spadłby o 1.
- Gdyby podwyżka weszła w życie we wnioskowanej wysokości już od początku IV kwartału, to prognozowany przez nas zysk Puław wyniósłby 184 mln zł, przy założeniu braku zmian w innych założeniach - mówi Marcin Gontarz. Zastrzega, że prognoza wyników Puław na rok obrotowy 2008/2009 (245 mln zł zysku netto) zakłada już, że ceny gazu ziemnego wzrosną od 1 stycznia 2009 r. o średnio 10 proc.
Analitycy podkreślają, iż ceny nawozów są bardzo wysokie, co sprawia, że nawet relatywnie wzrost kosztów zakupu gazu nie zachwieje rentownością spółek nawozowych.
- W przypadku cen nawozów nasze prognozy znajdują się około 20-40 proc. poniżej obecnych cen rynkowych, ich podwyższenie mogłoby więcej niż zrekompensować wyższe koszty zakupu gazu - mówi analityk UniCredit CAIB.
Z drugiej strony za brak podwyżki cen gazu, pozwalający zakładom azotowym uzyskać dodatkowe zyski, zapłaci dostawca - podaje "Gazeta Prawna".
- Jeśli podwyżka nastąpi dopiero od przyszłego roku, to mocno odbije się na tegorocznych wynikach PGNiG - mówi Ludomir Zalewski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Podwyżki cen gazu obniżą wyniki producentów nawozów