Cofnięcia decyzji o zwolnieniach grupowych domagało się około 300 osób, które 22 lipca pikietowały fabrykę włókien sztucznych Elana w Toruniu, należącą do Grupy Boryszew. Pierwsza grupa, 272 pracowników ma dostać wypowiedzenia w sierpniu.
Związkowcy Elany, w petycji złożonej na ręce dyrekcji toruńskiej fabryki do zarządu Boryszewa, domagali się cofnięcia planowanych wypowiedzeń, a dla pracowników godzących się na zwolnienie - dwukrotnego zwiększenia odpraw.
Dyrekcja fabryki przewidziała dla pracowników ze stażem powyżej 8 lat - odprawy w wysokości 3-miesięcznych pensji, ze stażem 2-8 lat - 2-miesięcznych i ze stażem do 2 lat - 1-miesięcznych.
Na jednym z transparentów cytowano deklarację głównego akcjonariusza Boryszewa SA Romana Karkosika złożoną po przejęciu toruńskiej fabryki w 2001 r.: "Kupiłem Elanę nie po to, aby zamykać, tylko po to, żeby stanęła na nogi", a inny transparent nawiązywał do tej wypowiedzi - "Miała twardo stać na nogach, a jest na kolanach".
- Zwolnienia w Elanie są związane koniecznością zamknięcia linii włókien ciętych. Silna złotówka sprawia, że eksport tych włókien stał się nieopłacalny, a z drugiej strony bardzo wzrosły ceny surowców do ich produkcji. Od 2001 r. ceny surowców podrożały o 43 proc., a energii - 70 proc. - powiedział Michał Kujawski z biura prasowego Boryszewa.
Kujawski podkreślił, że od czasu przejęcia Elany przez Boryszew w fabrykę bezpośrednio zainwestowano 188 mln zł i pośrednio, m.in. na utrzymanie infrastruktury - około 100 mln zł.
Plan restrukturyzacji Elany przewiduje dalsze zwolnienia pracowników w tym roku. Pierwotnie zarząd firmy poinformował związku zawodowe o zamiarze 680 wypowiedzeń.
- Zwolnienia na pewno obejmą znacznie mniej osób. Szczegółów na razie nie podajemy, gdyż pierwsze zostaną poinformowane związku zawodowe - zaznaczył Kujawski.
W Elanie na koniec pierwszego kwartału br. pracowało 1241 osób.
Zobacz także wcześniejszy materiał wnp.pl: Elany nie da się już uratować
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pikieta przed Elaną przeciwko zwolnieniom