Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Problemy z pozyskaniem środków może zahamować budowę fabryki petrochemicznej, którą planują na terenie gdańskiej rafinerii Grupa Azoty i Lotos. Wartość projektu szacuje się na 5 - 6 mld zł - czytamy w "Parkiecie".
Tymczasem, jak dowiedział się "Parkiet", badania przeciągają się i mało prawdopodobne jest, by w tym roku zapadły ostateczne decyzje co do przyszłości projektu. Co więcej, Grupa Azoty, która ma sfinansować większą część planowanej inwestycji, może mieć kłopoty z pozyskaniem finansowania dla tego projektu. Nie pomoże tutaj nawet zastrzyk gotówki z Polskich Inwestycji Rozwojowych, gdyż w ramach tego rządowego programu możliwe jest wsparcie od 50 mln do 750 mln zł, a wartość całego projektu szacuje się na 5 - 6 mld zł.
Przedstawiciele Lotosu uspokajają, że analizy trwają i na tym etapie prac nie ma zagrożenia dla tej inwestycji.
Przypomnijmy 23 listopada ubiegłego roku Grupa Lotos i Grupa Azoty podpisały porozumienie w sprawie wykonania wstępnego studium wykonalności dla dwóch potencjalnych projektów inwestycyjnych: instalacji krakingu parowego i produkcji polietylenu oraz kompleksu instalacji aromatów. Pozytywne wyniki studium wykonalności pozwolą na rozpoczęcie prac projektowych nad wybranym wariantem, a tym samym Grupa Lotos oraz Azoty Tarnów mogą stać się beneficjentami nowo powołanego programu „Inwestycje Polskie”.
Współpraca gdańskiego koncernu oraz Azotów Tarnów ma na celu powołanie do życia konsorcjum, którego partnerzy wykonają prace studialne, obejmujące przeanalizowanie technologicznych i ekonomicznych możliwości wybudowania instalacji petrochemicznych i chemicznych na terenie Grupy Lotos i Azotów Tarnów.
Pierwszy z badanych wariantów będzie dotyczył instalacji krakingu parowego. Technologia ta umożliwia produkcję lekkich olefin etylen, propylen i butylen - podstawowych surowców do produkcji tworzyw sztucznych. Natomiast drugi z wariantów obejmuje instalację aromatów wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Kompleks instalacji do produkcji petrochemicznych surowców aromatycznych składałby się potencjalnie z kilku nowych instalacji współpracujących ze sobą i z istniejącą już infrastrukturą Grupy Lotos. Głównym odbiorcą produktów z nowych instalacji będzie Grupa Azoty.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Petrochemiczny projekt Azotów i Lotosu może mieć poślizg?