Przedsiębiorstwa energochłonne od lat domagają się wprowadzenia ulg w zakupie energii elektrycznej podobnych do tych, jakie mają ich konkurenci np. w Niemczech. Wiceminister energii Tadeusz Skobel informuje, że rząd pracuje nad kilkoma rozwiązaniami mającymi na celu zachowanie konkurencyjności polskich odbiorców przemysłowych.
- Koszt zakupu energii elektrycznej ma bardzo duży udział w kosztach funkcjonowania firm hutniczych, może to być nawet 40 proc.
- Firmy hutnicze szukają sposobów obniżenia kosztów. Badają m.in. możliwość importowania energii z krajów ościennych, ponieważ ceny energii na polskiej giełdzie są najwyższe w regionie.
- Wiceminister energii Tadeusz Skobel przekonuje, że na razie nie ma możliwości importu energii w tzw. paśmie w okresach miesięcznych lub rocznych, czym zainteresowane są firmy energochłonne.
- Zdaniem resortu energii taki import narażałby na bezpieczeństwo Krajowy System Elektroenergetyczny (KSE) i wiązałby się z koniecznością stosowania przez PSE na dużą skalę kosztowych środków zaradczych.
KOMENTARZE (4)
Do artykułu: O imporcie prądu polskie firmy mogą zapomnieć. Rząd szykuje coś innego