Kursy małych spółek chemicznych od początku roku zyskały średnio 627 proc. Jednak pojęcie dobrej spółki giełdowej nie zawsze musi pokrywać się z dobrą inwestycją.
Spółki te cieszyły się słabym zainteresowaniem inwestorów ze względu na niską płynność, ale także przyczyniły się do tego niekorzystne kursy walut i ceny surowców na światowych rynkach. W wyniku tego przedsiębiorstwa były wyceniane ze sporym dyskontem do całej branży chemicznej. Średni stosunek ceny do zysku balansował w okolicach 17, podczas gdy dla porównania dla sektora wskaźnik ten wynosił 24. Niechęć inwestorów do tych firm była więc aż nadto wyraźna.
W ciągu ostatnich miesięcy sytuacja zmieniła się diametralnie. Od początku roku 7 najmniejszych firm z sektora podrożało przeciętnie o 67 proc., czyli 45 punktów procentowych więcej niż WIG. Skutek jest taki, że przeciętny wskaźnik ceny do zysku wynosi już nie 17, a ponad 41, czyli o wiele więcej niż średnie rynkowe.
Większość analityków wskazuje na skokową poprawę wyników za pierwszy kwartał, jako powodów tego zainteresownia. Jeśli spojrzymy na osiągnięcia wspomnianych 7 "maluchów", to okaże się, że ich przychody wzrosły o przeszło 30 procent. Towarzyszyła temu wyraźna poprawa marż i rentowności, dzięki czemu firmy zarobiły również krocie na poziomie wyniku netto - prawie 110 proc. więcej niż w I kwartale 2006 roku.
Firmy małej chemii całymi garściami czerpią obecnie z boomu budowlanego. Chyba najbardziej ręce zaciera spółka Permedia, której głównym produktem są pigmenty nieorganiczne.
Koniunktura gospodarcza sprzyja również giełdowym producentom opakowań z tworzyw sztucznych, czego przykładem może być Plast-Box, wytwórca plastikowych wiader i skrzyneczek
Dobra spółka nie zawsze musi oznaczać dobrą inwestycję. Ta giełdowa maksyma świetnie pasuje do niewielkich firm z branży chemicznej. Chociaż sytuacja wewnątrz i na zewnątrz większości spółek jest niezła, to raczej trudno byłoby przylepić chemicznym "maluchom" plakietkę "kupuj". Wyjątkowo wysokie wskaźniki rynkowe - przeciętnie dwukrotnie wyższe niż średnia rynkowa - nie będą raczej sprzyjać dalszym zwyżkom notowań. Warto o tym pamiętać, bowiem przy takim poziomie wycen ryzyko inwestycji nie należy do najmniejszych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Małe firmy chemiczne rosną na giełdzie