Jeśli wola właściciela (czytaj: ministra energii – red.) będzie taka, aby nie przedkładać prezesowi URE wniosków na podwyżkę ceny energii dla grupy G, to jest jednoznaczne z tym, że gdzieś ta podwyżka musi wystąpić. Im mniejszy będzie ruch cenowy w grupie G, tym większy będzie w pozostałych grupach – ocenił Maciej Bando, prezes URE, podczas debaty „Rynek energii w Polsce” przeprowadzonej podczas kongresu Nowy Przemysł Expo 2018.
- Niedługo zacznie się proces zatwierdzania przez URE cen energii elektrycznej i dystrybucji dla gospodarstw domowych (grupa taryfowa G) na 2019 rok; regulator zapowiada wzrost opłat za dystrybucję.
- W przypadku cen energii im mniejszy będzie ruch cenowy w grupie G, tym większy w pozostałych grupach taryfowych.
- Mające ograniczyć ryzyko negatywnego wpływu koncentracji zdolności wytwórczych na ceny energii tzw. 100-proc. obligo giełdowe oceniane jest pozytywnie.
- Jan Chlebowicz, wiceprezes Energi Obrót, wskazuje, że bardzo duży wpływ na sytuację na krajowym rynku energii ma unijna polityka klimatyczno-energetyczna.
KOMENTARZE (4)
Do artykułu: Ktoś musi zapłacić więcej za prąd. Jeśli nie gospodarstwa domowe, to firmy