Azoty Tarnów sprzedały w ofercie publicznej 15,1 mln z 16 mln proponowanych akcji. 30 czerwca papiery zadebiutują na giełdzie. Już teraz spółka myśli o kolejnym etapie prywatyzacji.
Azoty Tarnów mogłyby wykazać efekty synergii zarówno z Ciechem, PGNiG, Anwilem, a także może inną firmą.
- W zasadzie każdy z tych wariantów nam pasuje. Gdyby PGNiG był integratorem, to powiązania oparte na gazie mogłyby przynieść korzyści obu stronom. Surowcowa konsolidacja z Anwilem czy Kędzierzynem też miałaby swoje zalety. Ciech jest dla nas bardzo dobrym partnerem z doskonałą siecią handlową. Nie wiadomo, kto przejmie Azoty Tarnów, ale gdyby był to Ciech, to podwoi się jego produkcja nawozów, co sprawi, że stanie się liczącym graczem. Właściwie wszystkie większe polskie firmy chemiczne są ze sobą powiązane. Cała chemia tworzyła kiedyś przecież zjednoczenie petrochemiczne, które zostało podzielone. Powiązania produktowe pozostały. Konsolidacja sektora przyniosłaby dobre efekty - mówi Marciniak w wywiadzie dla "Gazety Prawnej".
Jak twierdzi prezes, kolejny etap prywatyzacji Azotów może nastąpić szybko, nawet na początku przyszłego roku.
- A inwestycje w branży chemicznej realizuje się dwa, trzy lata, więc zapewne zdążymy zrobić to, co jest zaplanowane na ten rok. Chciałbym, by ewentualny inwestor wykupujący akcje Skarbu Państwa legitymował się wysokimi kompetencjami na rynku światowym. To byłaby największa korzyść dla tarnowskiej firmy i duży krok naprzód - dodaje.
Do 2011 roku na rozwój wewnętrzny spółka planuje wydać blisko 700 mln zł.
- Takiej dynamiki inwestycji nie było w Tarnowie od lat. Moim zdaniem, dopiero będąc silnym wewnętrznie, można zastanawiać się nad ewentualną ekspansją poprzez akwizycję. Działamy na rynku globalnym. Ponad 60 proc. naszej sprzedaży to eksport, korzystamy z surowców pochodzących z importu. Dlatego gdybyśmy mieli analizować projekty akwizycji, to nie ma powodu, by ograniczać się do jakichkolwiek granic administracyjnych. My działamy na mapie gospodarczej, a nie administracyjnej - twierdzi Marciniak.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Konsolidacja chemii może przynieść korzyści