Ukraina nie chce rosyjskich nawozów, podwyższa cła na azotan amonu. W ten sposób Kijów broni się przed zalewem subsydiowanych rosyjskich chemikaliów. To także wskazówka jak w sprawie rosyjskich nawozów powinna postąpić Unia Europejska.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kolejny kraj podwyższa cła na rosyjskie nawozy