Fundusz Franklin Templeton oraz hinduski koncern Tata Chemicals są najpoważniejszymi kandydatami do przejęcia części naszego sektora chemicznego. Obaj inwestorzy zabiegają już o to w Ministerstwie Skarbu Państwa - ustalił "Parkiet".
W myśl ogłoszonej 10 września strategii dla sektora wielkiej syntezy chemicznej wszystkie akcje tych trzech spółek, kontrolowane obecnie przez MSP oraz państwową Naftę Polską, miałyby być sprzedane jednemu podmiotowi. Być może wcześniej Ciech, Azoty Tarnów i Zakłady Azotowe Kędzierzyn stałyby się - jako konsorcjum - właścicielem większościowego pakietu akcji Anwilu. Decyzja w sprawie ewentualnego sprzedania włocławskiej spółki chemicznej należy do Orlenu, który jest właścicielem prawie 85 proc. jej papierów.
Zainteresowanie prywatyzacją naszych firm zgłosiły już w resorcie skarbu co najmniej dwa podmioty. Jeden to inwestor branżowy - Tata Chemicals, czyli chemiczne ramię wielkiego indyjskiego koncernu. Drugim potencjalnym inwestorem dla polskiej chemii, który działa już aktywnie w tym kierunku, jest - według informacji "Parkietu" - międzynarodowy fundusz Franklin Templeton. Jest to największy tego typu podmiot, specjalizujący się w inwestycjach na rynkach wschodzących, w tym również w Polsce. Franklin Templeton znajduje się w akcjonariacie m.in. notowanych na GPW Polnordu oraz czeskiej spółki Pegas Nonwovens. W latach 2005 i 2006 był również znaczącym akcjonariuszem... Ciechu.
Oczywiście lista potencjalnych chętnych do przejęcia Ciechu, Azotów Tarnów oraz Zakładów Azotowych Kędzierzyn jest znacznie dłuższa. Na rynku wymienia się w tym kontekście niemiecki BASF czy amerykański koncern Du Pont.
Niemiecka grupa, która dotychczas deklarowała brak zainteresowania przejęciami polskich spółek, wiosną tego roku dość nieoczekiwanie zmieniła zdanie. - BASF jest zainteresowany akwizycjami i współpracą z innymi podmiotami na polskim rynku - powiedział w maju Michael Hepp, prezes BASF Polska.
Kolejni potencjalni chętni to inny niemiecki koncern Bayer oraz fundusz Permira, który przed blisko dwoma laty stał się właścicielem węgierskiej grupy chemicznej Borsodchem. Po skupieniu akcji przedsiębiorstwa wycofał je z giełd w Budapeszcie oraz w Warszawie.
Minister Grad zapowiedział przy okazji ogłoszenia strategii dla chemii, że MSP będzie chciało uzyskać od inwestora premię z tytułu zakupu trzech spółek łącznie oraz przejęcia kontrolnych pakietów akcji. Nie zdradził, na jaką konkretnie kwotę liczy.
Należące bezpośrednio lub pośrednio do Skarbu Państwa pakiety akcji Ciechu i Azotów Tarnów warte są obecnie odpowiednio 575 mln zł oraz 310 mln zł. Wskaźnik cena/zysk dla pierwszej z tych firm wynosi 9,1, a dla drugiej 8,7. Łączna wartość należących do Skarbu Państwa akcji Ciechu, Azotów Tarnów, ZAK oraz Anwilu przekroczyłaby zatem 2,41 mld zł. Wraz z ewentualną 5-proc. premią dałoby to przychody do budżetu rzędu ponad 2,5 mld zł, a z 10-proc. - przeszło 2,65 mld zł - wylicza "Parkiet".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Franklin Templeton i Tata Chemicals chcą polskiej chemii