-Tarnów to chemiczne dziedzictwo prezydenta I. Mościckiego, Kędzierzyn to niemiecka sprawność i organizacja a Police to fantastyczne dla rozwoju położenie logistyczne. Wykorzystanie tych cech to jednak najtrudniejsze zadanie bo naturalnych synergii biznesowych nie ma zbyt wiele – mówi portalowi wnp.pl Janusz Wiśniewski, były wiceprezes Tarnowa i w przeszłości szef ZAK-u.
- Po pierwsze energetyka! Zarówno koszt wytwarzani energii i pary technologicznej jak i wskaźniki zużycia surowców energetycznych należą do najsłabszych stron budowanego holdingu. Należy więc wykorzystać strategie energetyczne PGNiG i Orlenu a także ekspertyzę i zasoby finansowe Tauronu i Enei do zbudowania nowej energetyki chemicznej w kogeneracji opartej o gaz ziemny. Wszystkie trzy firmy potrzebuję natychmiastowej modernizacji energetyki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Były wiceprezes Azotów w Tarnowie i Kędzierzynie o tworzeniu Grupy Tarnów