Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Elana traci załogę i ogranicza produkcję - mówią związkowcy. Kierownictwo temu zaprzecza. Elana wkrótce będzie jedynym oddziałem notowanego na GPW Boryszewa.
Strony nie doszły do porozumienia w sprawie wynagrodzeń. Ewa Bałdyga, rzecznik Boryszewa, tłumaczy, że podwyżki dla wszystkich pracowników nie są w tej chwili możliwe. - Dyrekcja Elany dołoży starań, aby poprawić wynik finansowy na tyle, by można było w przyszłości dokonywać stosownych regulacji płacowych. Spółka podwyższa jednak wynagrodzenia na stanowiskach, które są kluczowe dla firmy - mówi E. Bałdyga.
Spółka jest gotowa rozmawiać o podwyżkach dla wszystkich pracowników w I kwartale przyszłego roku. Załoga chce ich natychmiast - liczy na dodatkowe 500 zł miesięcznie na osobę. Kolejnym etapem będzie próba negocjacji z dyrekcją za pośrednictwem mediatora. - Strajk? Nie chcemy go, ale jesteśmy zdeterminowani - mówi Amalia Rutkowska, szefowa Solidarności w Elanie.
Związkowcy podkreślają, że chodzi nie tylko o pieniądze. - Niskie płace powodują, że pracownicy się zwalniają. Brak obsady powoduje zaś, że wyłączane są linie produkcyjne - twierdzi P. Ziółkowski. Potwierdza to A. Rutkowska.
- Nie są prawdziwe stwierdzenia o rzekomych odejściach osób, brakach kadrowych czy wyłączanych z tego powodu maszynach - zaprzecza E. Bałdyga.
Dlaczego sytuacja w Elanie jest istotna dla Boryszewa? Zakład od dawna psuje wyniki giełdowej spółki. Tymczasem dwa inne oddziały zostaną wkrótce odłączone od Boryszewa. Oddział Sochaczew połączy się z giełdowymi Suwarami, a Huta Oława z ZM Silesia. W takim wypadku atutem Boryszewa będzie grupa kapitałowa. Teraz najcenniejszym aktywem jest metalurgiczny Impexmetal. Rozważana jest jego sprzedaż - rynkowa wartość prawie 65-?proc. pakietu to około 1,9 mld zł. Z kolei te pieniądze mogą umożliwić Boryszewowi realizację nowych projektów - komentuje "Parkiet"
