Po przejęciu przez Zakłady Azotowe Tarnów kontroli nad Zakładami Chemicznymi Police i kędzierzyńskim ZAK-iem powstał największy w kraju odbiorca gazu ziemnego. O polityce gazowej firmy mówi jej wiceprezes Witold Szczypiński.
- Gaz ziemny jest dla nas surowcem strategicznym. W kosztach wytwarzania nawozów azotowych stanowi od 40 do 60 proc. W Polsce wszyscy producenci nawozów mają równe szanse kupując gaz od PGNiG po tej samej cenie taryfowej. Ale rynek nawozów jest rynkiem otwartym, konkurencyjnym. Nie ma żadnych ograniczeń w ich przepływie w granicach Unii Europejskiej. Import nawozów do Polski potrafi osiągnąć kilkaset tysięcy ton. Dodatkowo zdolności produkcyjne nawozów w Polsce przekraczają aktualne zapotrzebowanie rynku krajowego. Część produkcji musimy wyeksportować, stąd takie istotne dla nas jest abyśmy nabywali gaz po cenach zbliżonych do tych, po jakich kupuje go nasza konkurencja w EU.