Szef rosyjskiej firmy nawozowej zatrzymany na Białorusi

Szef rosyjskiej firmy nawozowej zatrzymany na Białorusi
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Dyrektor generalny rosyjskiego producenta nawozów potasowych Urałkalij Władisław Baumgertner został zatrzymany w Mińsku. Uznano, że jego działania przyniosły uszczerbek Białorusi - poinformował w poniedziałek białoruski Komitet Śledczy.

Urałkalij uznał to za prowokację.

"Już mu (Baumgertnerowi) postawiono zarzut z artykułu 424 część 3 kodeksu karnego Białorusi +nadużycie władzy i uprawnień służbowych+" - poinformował przedstawiciel Komitetu Śledczego. Odmówił podania szczegółów zatrzymania, powołując się na tajemnicę śledztwa.

Baumgertner jest nie tyko dyrektorem generalnym Urałkalija, ale także szefem rady nadzorczej białorusko-rosyjskiej spółki sprzedającej nawozy potasowe BKK, w której Urałkalij ma 50 proc. udziałów.

Białoruski Komitet Śledczy poinformował także, że z tego samego artykułu są prowadzone śledztwa wobec czterech innych członków kierownictwa BKK, w tym zastępcy dyrektora generalnego Konstantina Sołodownikowa.

"Podstawą wszczęcia spraw karnych są materiały dotyczące dopuszczenia się przez nich oczywistego nadużycia kompetencji służbowych w celu osiągnięcia korzyści, co spowodowało istotny uszczerbek dla interesów państwowych i społecznych Republiki Białoruś, a także dla spółki Biełaruśkalij i BKK" - oznajmił przedstawiciel Komitetu Śledczego. Dodał, że na podstawie dostępnych materiałów Komitet podjął decyzję o postawieniu wspomnianym osobom zarzutów i wysłaniu za nimi listów gończych, w tym za pośrednictwem Interpolu.

Rzecznik firmy Urałkalij Aleksandr Babinski potwierdził, że spółce wiadomo o aresztowaniu Baumgertnera. Jak dodał, przybył on na Białoruś na pisemne zaproszenie premiera tego kraju Michaiła Miasnikowicza. "Spotkanie się odbyło, po czym został on zatrzymany" - dodał.

"Uważamy, że jest to ze strony Mińska ostra prowokacja. Jesteśmy oburzeni" - zaznaczył Babinski. Dodał, że Urałkalij zwrócił się do MSZ Rosji i konsulatu rosyjskiego z prośbą o pomoc w doprowadzeniu do zwolnienia Baumgertnera.

Rzecznik powiedział też, że poszukiwani przedstawiciele kierownictwa BKK znajdują się w Moskwie.

Wcześniej źródło zbliżone do BKK powiedziało agencji Interfax-Zapad, że Baumgertner został zatrzymany w Mińsku, gdzie miał przybyć w celu rozwiązania niektórych kwestii związanych z opuszczeniem przez Urałkalij grona akcjonariuszy BKK.

Źródło to powiedziało, że pod koniec lipca, gdy Urałkalij ogłosił, że zrywa współpracę z BKK, rosyjscy specjaliści firmy "wyczyścili całkowicie swoje komputery", m.in. niszcząc wszystkie dane i dokumenty o logistycznych związkach firmy oraz o przelewach finansowych. "Wygląda jednak na to, że jakieś fakty się zachowały i białoruskie organy śledcze uzyskały do nich dostęp" - podało źródło.

Jak podkreślają białoruskie niezależne media, to Baumgertner ogłosił pod koniec lipca, że Urałkalij podjął decyzję o zaprzestaniu eksportu swych produktów za pośrednictwem BKK.

BKK jest obecnie największym eksporterem nawozów potasowych na świecie - przypada nań 43 proc. światowych dostaw. Akcjonariuszami powstałej w 2005 roku mińskiej spółki są, oprócz Urałkalija, w 45 proc. białoruski koncern potasowy Biełaruśkalij, a w 5 proc. białoruskie koleje.

Białoruscy ekonomiści podkreślali, że zaprzestanie przez Urałkalij eksportu za pośrednictwem BKK obniży dochody ze sprzedaży białoruskich produktów potasowych. "Klientom BKK będzie teraz łatwiej domagać się obniżenia ceny, gdyż eksporterzy będą mieli większy wybór dostawców. Dlatego można zakładać, że ceny eksportowe spadną jeszcze bardziej i odpowiednio obniżą się zyski ze sprzedaży białoruskiego potasu" - powiedział ekonomista Staś Iwaszkiewicz.

Biełaruśkalij jest drugim pod względem wielkości podatnikiem na Białorusi, po spółce przesyłu gazu Biełtransgaz. W 2011 roku dochód Biełaruśkalija wyniósł 3,2 mld dolarów, a w ciągu 11 miesięcy 2012 roku - 2,5 mld USD, co stanowiło 14,7 proc. wszystkich walutowych dochodów Białorusi.

20 lipca premier Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że Białoruś powinna przyspieszyć prywatyzację Biełaruśkalija. Według informacji agencji RIA Nowosti w maju prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oznajmił, że nie spieszy się ze sprzedażą tego przedsiębiorstwa, wyceniając je na 30 mld dolarów.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!