Najbliższe dwa lata mogą być trudne dla producenta chemii budowlanej. Dlatego wyzwaniem będzie powtórzenie ubiegłorocznych wyników. Zarząd nie rezygnuje jednak z rozwoju grupy i zapowiada co najmniej jedną akwizycję.
– Zakładamy, że recesja potrwa jeszcze dwa lata. Trudno nam więc będzie w tym czasie poprawić rezultaty finansowe. Raczej będziemy starać się powtórzyć ubiegłoroczne wyniki. Chcemy jednak ten okres wykorzystać na rozwój grupy kapitałowej i wyjść z kryzysu wzmocnieni – mówi dziennikowi Krzysztof Domarecki, prezes i największy akcjonariusz Seleny FM.
Spowolnienie gospodarcze widoczne było już w wynikach wrocławskiej grupy za 2008 r. Wypracowała w minionym roku 18,7 mln zł zysku netto, przy blisko 530 mln zł przychodów. To mniej, niż wynosiła obniżona prognoza zarządu (zakładała 20,3 mln zł zarobku i 542 mln zł sprzedaży). Słaby był zwłaszcza ostatni kwartał, w którym Selena FM zanotowała prawie 18 mln zł straty operacyjnej (na poziomie wyniku netto pokazała 0,8 mln zł zysku). Miało to związek m.in. z zawiązaniem rezerw na należności od wschodnich kontrahentów.
A jak zapowiadają się najbliższe kwartały? Prezes Domarecki daje do zrozumienia, że nie będą tak złe jak ostatnie trzy miesiące 2008 r.
Jak wskazuje szef Seleny FM, źródłem ponad 70 proc. przychodów grupy jest sprzedaż poza Polską. Osłabienie się złotego jest więc korzystne dla firmy, która w znikomym stopniu stosowała transakcje zabezpieczające przez umocnieniem się naszej waluty - czytamy w "Parkiecie".
Na koniec 2008 roku grupa miała do dyspozycji 112 mln zł w gotówce. Zarząd skonkretyzował już plany, jak je wykorzystać. – Jesteśmy zainteresowani kolejnymi przejęciami. Są duże szanse, że w tym roku pochwalimy się jedną, dwiema transakcjami – twierdzi Domarecki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Selena nieszybko poprawi wyniki