Polski biznes nawozowy jest jednym z największych w Unii Europejskiej. Ma jednak swoją piętę achillesową: brak zaplecza surowcowego. O tym, jak nowe regulacje Unii Europejskiej mogą uderzyć w nasz przemysł azotowy i czy mamy szansę się uratować, mówi w wywiadzie dla WNP.PL Janusz Wiśniewski, wiceprezes KIG, w przeszłości szef Orlenu i największych krajowych firm azotowych.
Niedawno Parlament Europejski przegłosował postulat Komisji Europejskiej w sprawie ograniczenia zawartości kadmu w nawozach.
- To znacznie pogarsza sytuację spółek produkujących nawozy wieloskładnikowe. I choć ostateczne negocjacje z Radą Unii Europejskiej jeszcze są przed nami, to szanse na zmianę trendu, który trwa już od kilkunastu lat, są znikome.
W dalszej części wywiadu o nowej roli Acronu, o tym jakie są przyczyny wzrostu eksportu rosyjskich nawozów w Polsce i czy stać nas na brawurową akcję obrony własnych interesów.