Fatalny miesiąc spółek z branży chemicznej. Nękane kryzysem firmy straciły na wartości ponad dziesięciokrotnie więcej niż spółki z indeksu WIG20.
Cięcia w produkcji nie dotyczą jedynie polskich firm chemicznych. Dotknęły największych światowych potentatów. Yara przestawiła fabrykę amoniaku i mocznika we włoskiej Ferrarze w tryb stand-by, dopóki nie poprawi się sytuacja na rynku. W Trynidadzie ten sam koncern zaplanował zatrzymanie na 21 – 30 dni dwóch linii produkcyjnych. W rumuńskiej Craiovie produkcję amoniaku i mocznika wstrzymała firma Dolj-Chim, a w Bacau – firma Sofert. Produkcję ograniczają też firmy w Katarze, Libii, na Białorusi, w Estonii, Rosji, Niemczech Ukrainie i USA
Co będzie dalej? Analitycy nie pozostawiają złudzeń: początek przyszłego roku nie przyniesie korzystnych zmian. Od 5 listopada WIG Chemia obniżył się o 25,91 proc. I na tym może się nie skończyć, bo branżę czekają nowe problemy. W styczniu polskie spółki czeka kolejny – po podwyżkach cen gazu na początku listopada – wzrost kosztów z powodu drożejącej energii - pisze "Rzeczpospolita".
Jedynym segmentem, który może odczuć poprawę, będzie produkcja nawozów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polska chemia tanieje, światowa wstrzymuje oddech