PKN Orlen analizuje skutki pożaru instalacji Unipetrolu

PKN Orlen analizuje skutki pożaru instalacji Unipetrolu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

PKN Orlen przewiduje, że instalacja POX w czeskim kompleksie zakładów rafineryjnych i chemicznych Litvinow-Zaluzi z grupy Unipetrolu, gdzie doszło we wtorek do pożaru, będzie ponownie uruchomiona w ciągu najbliższych tygodni. Skutki awarii i straty są analizowane.

  • W wyniku pożaru jednostki produkcyjne wodoru i amoniaku w Litwinovie zostały na pewien czas wyłączone. - Eksploatacja rafinerii i instalacji krakingu parowego pozostaje częściowo ograniczona - poinformował płocki koncern.
  • - Dokładny wpływ zdarzenia na wykorzystanie jednostki rafineryjnej i petrochemicznej oraz szacowana strata finansowa grupy Unipetrol podlegają dalszej ocenie i analizie - podkreślił PKN Orlen.
  • - Według naszych pierwszych szacunków, jednostka POX zostanie ponownie uruchomiona w ciągu najbliższych tygodni. Jednocześnie działanie rafinerii i krakingu parowego również zostanie przywrócone do pełnej eksploatacji - zaznaczył płocki koncern, odnosząc się do awarii w czeskiej spółce.

Unipetrol, w którym PKN Orlen posiada od 2005 r. 62,99 proc. akcji, podał, że do pożaru doszło 12 grudnia nad ranem na instalacji POX, a jego przyczyną było prawdopodobnie rozszczelnienie rurociągu. Ogień został szybko opanowany. Nikt nie odniósł obrażeń. Nie odnotowano zagrożenia dla środowiska.

Jak podał Unipetrol, pożar spowodował częściowe ograniczenie przerobu ropy naftowej nie tylko w rafinerii w Litvinowie, ale także w rafinerii Kralupy nad Wełtawą. To jedyne w Czechach rafinerie, które posiadają łącznie zdolność przerobu ropy na poziomie 8,7 mln ton rocznie.

Unipetrol i PKN Orlen zwracają uwagę, że awaria wywołana pożarem to incydent o charakterze siły wyższej stanowiący nadzwyczajną, nieprzewidzianą szkodę, która wystąpiła niezależnie od Unipetrolu, przy czym uniemożliwia ona czeskiej spółce wykonywanie części zobowiązań wynikających z umów z kontrahentami.

W sierpniu 2015 r. w należących do Unipetrolu zakładach Chempark Zaluzi w Litvinowie doszło do poważnej awarii, wybuchu, a następnie pożaru krakingu parowego w instalacji etylenu w kompleksie olefin. Odbudowa krakingu parowego trwała 10 miesięcy i obejmowała m.in. wzniesienie czterech nowych pieców, naprawę uszkodzonego komina i estakad, a także wymianę elementów pomiarowych i sterujących. Koszt napraw szkód powstałych w wypadku wyniósł 4,1 mld CZK.

Czytaj: Znów eksplozja i pożar w czeskim Unipetrolu

Chempark Zaluzi to największy w Czechach podmiot chemiczny. W ostatnim czasie Unipetrol podpisał kontrakt z austriacką firmą Bertsch Energy GmbH & Co KG na budowę tam nowego bloku kotłów wytwarzających pod wysokim ciśnieniem parę dla jednostki krakingu parowego. Inwestycja ma rozpocząć się w pierwszym kwartale 2018 r. Jej koszt to 1,2 mld CZK. Zakończenie budowy planowane jest w 2020 r.

W czerwcu 2016 r. Unipetrol rozpoczął w Chempark Zaluzi budowę nowej instalacji polietylenu PE3 o zdolności produkcyjnej 270 tys. ton rocznie. Łączny koszt inwestycji szacowany jest na 8,5 mld CZK. Realizacja tego projektu ma wzmocnić pozycję grupy PKN Orlen na rynku chemicznym i petrochemicznym w Europie Środkowej. Nowa instalacja, która ma powstać do 2018 r., będzie jedną z najnowocześniejszych tego typu w całej Europie. Wykonawcą inwestycji jest Technip.

Nowa instalacja polietylenu PE3 w zakładach w czeskim Litvinowie zastąpi funkcjonującą obecnie jednostkę PE1. Jednocześnie nadal działać tam będzie instalacja polietylenu PE2 o mocy produkcyjnej na poziomie 200 tys. ton rocznie.

W środę PKN Orlen, który ma 62,99 proc. akcji Unipetrolu, ogłosił wezwanie do sprzedaży wszystkich pozostałych akcji tej czeskiej spółki, oferując 380 CZK za akcję. Docelowo płocki koncern zamierza kupić wszystkie akcje Unipetrolu i wycofać spółkę z praskiej giełdy.

PKN Orlen podał, że oferta dojdzie do skutku pod warunkiem osiągnięcia przez spółkę co najmniej 90 proc. udziałów w akcjonariacie Unipetrolu. Okres przyjmowania potrwa od 28 grudnia 2017 r. do 30 stycznia 2018 r. Dojście do poziomu 90 proc. akcji Unipetrolu będzie kosztowało 3,05 mld zł, a do 100 proc. 4,2 mld zł.

Czytaj: Czy Orlen rzeczywiście potrzebuje wszystkich udziałów Unipetrolu?

"Dzięki przejęciu pełnej kontroli nad Unipetrolem będziemy mogli w przyszłości w znacznie większym stopniu wykorzystywać korzyści synergiczne realizowane poprzez projekty optymalizacyjne i wzmocnione zarządzanie segmentowe" - uzasadnił plany PKN Orlen prezes tej spółki Wojciech Jasiński, zarazem przewodniczący rady nadzorczej Unipetrolu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: PKN Orlen analizuje skutki pożaru instalacji Unipetrolu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!