Dla byłych szefów PGNiG środowe nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki ma wymiar osobisty. Właściciele spółki zdecydują, czy wyrazić zgodę na dochodzenie roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przy sprawowaniu zarządu.
- Po środowym walnym zgromadzeniu spółka może chcieć odszkodowania nawet od 11 byłych szefów.
- Byli prezesi uważają, że cała sprawa może mieć wymiar polityczny.
- W czarnym scenariuszu roszczenia mogą zostać pokryte z polisy "D&O".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PGNiG kontra byli szefowie spółki. Walka o gigantyczne odszkodowanie