Nie ma chętnych na gaz z terminalu w Świnoujściu

Nie ma chętnych na gaz z terminalu w Świnoujściu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Firmy chemiczne nie chcą skroplonego gazu z Kataru. Może wolą rosyjski? - docieka "Dziennik Gazeta Prawna".

Polskie LNG, operator gazoportu, zakończyło procedurę rozdzielania mocy w świnoujskim terminalu. Zaoferowało potencjalnym klientom, którzy chcieliby sprowadzać do Polski skroplony gaz ziemny (LNG), tzw. usługę regazyfikacyjną. Polega ona na zmianie postaci, w której dostarczany jest surowiec, ze skroplonej na gazową. Zainteresowanie tą ofertą było jednak znikome. W ciągu trzech miesięcy zgłosiła się zaledwie jedna firma, ale ostatecznie i ona me podpisała umowy z Polskim LNG.

"Z przyczyn formalnych zmuszeni byliśmy odrzucić wniosek" - wyjaśnia Justyna Bracha-Rutkowska, rzecznik PLNG. To oznacza, że próba znalezienia klientów na korzystanie z gazoportu zakończyła się fiaskiem. Dotąd nikt poza Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem nie zarezerwował mocy w terminalu LNG w Świnoujściu. PGNiG podpisało już kontrakt na dostawy skroplonego gazu. Na podstawie umowy z firmą Qatargas będzie sprowadzać do Polski 1,5 mld m sześć. LNG rocznie.

Gazoport rozpocznie działalność w połowie 2014 roku. Do tego czasu operator terminalu zorganizuje jeszcze kilka procedur poszukiwania chętnych na regazyfikację. Eksperci jednak wątpią w ich powodzenie. Zdaniem Andrzeja Szczęśniaka, niezależnego eksperta rynku, gaz kupiony w Katarze będzie droższy niż kupowany na podstawie kontraktów spotowych czy rosyjski gaz dostarczany rurociągiem jamalskim w ramach długoterminowych kontraktów z Gazpromem.

Jak tłumaczy Jerzy Majchrzak, dyrektor Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, nie chodzi jednak tylko o cenę. "LNG z Kataru nie dość, że jest drogi, to ze względu na skład nie nadaje się do produkcji chemicznej. Polskim firmom azotowym bardziej odpowiadałby tańszy gaz o gorszych właściwościach energetycznych" - podkreśla. Według Majchrzaka taki gaz w postaci skroplonej mógłby dostarczyć polskiej chemii Gazprom. To paradoks, bo gazoport miał być ważnym elementem w polityce dywersyfikacji dostaw do Polski i uniezależnienia się od rosyjskiego surowca.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!