Ministerstwo Skarbu Państwa, które rozważało przyśpieszenie prywatyzacji Zakładów Chemicznych Police z powodu ich trudnej sytuacji finansowej, skłania się jednak ku prywatyzacji spółki razem z Zakładami Azotowymi Puławy. Równolegle do procesu prywatyzacyjnego w spółce odbywać się będzie restrukturyzacja - powiedział PAP Adam Leszkiewicz, wiceminister skarbu.
"Istnieje spore ryzyko, że sprzedawać szybko, w trudnej sytuacji, to sprzedawać taniej. Dlatego spróbujemy odzyskać stabilność finansową firmy, wyprowadzić ją na prostą, a jednocześnie rozpoczniemy procedury prywatyzacyjne" - dodał.
Poinformował, że jeszcze w grudniu ogłoszony zostanie przetarg na wybór doradcy prywatyzacyjnego, prawdopodobnie dla Puław i Polic jednocześnie. "Ciągle analizujemy, ale wydaje się, że będziemy wybierać jednego doradcę dla Puław i Polic. Chcemy go wybrać w styczniu przyszłego roku" - powiedział.
"Proces prywatyzacyjny będzie trwać prawdopodobnie do czwartego kwartału przyszłego roku. Jest więc czas, by Police wyszły na prostą po tym trudnym okresie. Na ile to możliwe, będziemy wspierać spółkę w tym procesie, przy użyciu dostępnych narzędzi" - powiedział wiceminister.
"Być może trzeba już myśleć o jakiejś bliższej współpracy Polic z Puławami, na przykład w obszarze logistyki czy handlu, przychylnie byśmy na taką współpracę patrzyli" - powiedział.
Police zalegają z około 130 mln zł opłat za dostarczony przez PGNiG gaz. Termin płatności upłynął 15 listopada.
PGNiG zdecydowało się odstąpić od umowy dostarczania gazu ziemnego do polickiej spółki, które wejdzie w życie po 30 dniach od daty otrzymania przez Police decyzji PGNiG, czyli 18 grudnia.
Same Police już od kilku miesięcy starają się o kredyt w wysokości 190 mln zł, który zostanie przeznaczony na spłatę zaległych zobowiązań, zakup surowca, bieżącą działalność i realizację zadań restrukturyzacyjnych. To właśnie z tego kredytu Police chcą uregulować swoje zobowiązania wobec PGNiG.
Wprawdzie już w połowie października zarząd PKO BP zgodził się na udzielenie Zakładom Chemicznym Police kredytu odnawialnego w wysokości do 190 mln zł, ale bank zażądał spełnienia przez Police kolejnych warunków m.in. ustanowienia zabezpieczeń na majątku Polic i poręczenia do 150 mln zł kredytu przez Agencję Rozwoju Przemysłu. ARP na razie nie udzieliła Policom poręczenia.
W środowym komunikacie Agencja Rozwoju Przemysłu sugeruje Policom ubieganie się o środki finansowe w ramach indywidualnej pomocy publicznej na ratowanie spółki, co ma umożliwić firmie sfinansowanie bieżącej działalności.
Według Agencji bieżąca analiza sytuacji ekonomicznej Polic wskazuje na konieczność zaangażowania znacznie wyższych środków finansowych niż obecnie wnioskowane przez firmę oraz poważne pogłębienie planów restrukturyzacyjnych, będących podstawą decyzji ARP o woli poręczenia kredytu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: MSP chce prywatyzować Police łącznie z Puławami