- Liczba związanych z emisją unijnych regulacji dla przemysłu jest znaczna i rozproszona. Chcemy przekonać KE do uspójnienia przepisów i ograniczenia regulacyjnego ryzyka inwestorów - mówi minister środowiska Maciej Grabowski w rozmowie z Ireneuszem Chojnackim.
- Polska skupiła się na tym, by zachować wystarczające bezpłatne uprawnienia do emisji CO2 dla przemysłów zagrożonych carbon leakage (czyli stanem, gdy unijne regulacje spowodują, że spora część przemysłu z Europy wywędruje). To w pakiecie z października ub.r., przyjętym podczas unijnego szczytu klimatycznego, moim zdaniem sobie zapewniliśmy. Oczywiście są grupy firm, które uważają, że to rozwiązanie ich nie satysfakcjonuje - np. przemysł cementowy. Mamy jednak jeszcze trochę czasu, by uszczegółowić, jak ów pakiet miałby ostatecznie wyglądać.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Minister środowiska: nasze racje, nasz klimat