Podczas środowego posiedzenia rady nadzorczej Grupy Azoty nie zajęto się kwestia zmian w zarządzie spółki. A przecież w szefostwie firmy są wciąż dwa wakaty. Co takiego się stało? Według naszych rozmówców chodziło o dyplomacje, kurtuazję i brak chęci zaogniania sytuacji w spółce.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dyplomacja w Grupie Azoty