Szykują się poważne przetasowania w branży chemicznej. Pod młotek trafią udziały Skarbu Państwa w czterech spółkach: Anwilu, ZA Tarnów, ZCh Police i ZA Kędzierzyn. Zainteresowane przejęciem tych spółek są dwie grupy chemiczne - Ciech i Puławy.
Strategia Ciechu na lata 2007-2011 zakłada budowę dywizji Argo, której elementem będzie przejęcie jednego z producentów nawozów. - Brane przez nas pod uwagę są Anwil, Police i Tarnów - mówi "WSJ Polska" prezes Grupy Ciech Mirosław Kochalski. Nie zaprzecza on, że obiektem przejęcia mogą także być Zakłady Azotowe Puławy.
Prezes nie zdradza jednak, która ze spółek jest na pierwszym miejscu, choć twierdzi, że krótka lista już w Ciechu istnieje.
Główny rywal Ciechu w wyścigu po spółki nawozowe - Puławy - ma podobne cele. Dzięki akwizycjom firma chce stać się silną grupą nawozowo-chemiczną. - Nie chodzi nam tylko o powiększenie rynku, ale o zwiększenie wartości spółki dla akcjonariuszy oraz o zapewnienie sobie bezpieczeństwa w okresie, kiedy koniunktura w branży ulegnie pogorszeniu - mówi w dzienniku Jacek Jasiński, dyrektor departamentu organizacji korporacyjnej w Puławach.
Zdaniem Piotra Palenika, analityka ING Securities, to Grupa Ciech ma większe zdolności połykania mniejszych spółek niż Puławy. W tym roku Ciech zakończył z powodzeniem akwizycje trzech dużych firm: Organika Sarzyna, Zachemu i rumuńskiego producenta sody Govora - przypomniał dziennik.
Według analityka zakup każdej z czterech spółek to wydatek co najmniej miliarda złotych. Zarówno Ciech, jak i Puławy stać na taką inwestycję. Spółki wypracowały w 2006 r. podobne przychody po ok. 2,2 mld zł, i zysk netto na poziomie 130-150 mln zł.
- Planujemy sfinansowanie przejęć z pieniędzy uzyskanych w wyniku emisji obligacji oraz ze środków własnych. Nie wykluczam też emisji akcji, to zależy od wartości przejęcia - mówi w "WSJ Polska" Kochalski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ciech i Puławy powalczą o przejęcie producentów nawozów