Orlen chce sprzedać, a Ciech kupić. Transakcję blokują jednak pracownicy. Chodzi o wydział konfekcjonowania soli Inowrocławskich Kopalń Soli Solino.
Janikosoda złożyła ofertę kupna części IKS Solino. Spodobała się ona Orlenowi, ciągle jednak nie ma zgody na przejęcie. Liczy na to, że uda się to zrobić w ciągu miesiąca, góra dwóch. W przeciwnym razie będzie trzeba zweryfikować ofertę.
Spółka daje za wydział konfekcjonowania soli 15 mln zł oraz ok.25 mln zł na inwestycje gwarantowane. W ciągu pięciu lat zamierza m.in. rozbudować węzeł tabletkowania soli i zainwestować w nową linię do produkcji granulatu solnego.
Pracownicy wydziału chcą jednak pozostać pod zwierzchnictwem Orlenu. Tak bardzo, że gdy tylko dowiedzieli się o planach sprzedaży, rozpoczęli protest momentami połączony nawet z głodówką. Wydział zatrudnia około 160 osób.
Jak mówi Marek Trosiński, członek zarządu Ciechu, biznes solny nie jest strategiczny dla Orlenu, a dla Ciechu tak. Firma chce zmodernizować zakład w Inowrocławiu, zagwarantować ludziom pracę. Przyznaje, że spółka liczyła na to, że zamknie transakcję do końca czerwca. Teraz trudno nam powiedzieć, kiedy będzie to możliwe.
Nie wie tego także Orlen, który ma 70,5 proc. udziałów w IKS Solino. Około 25 proc. należy do Skarbu Państwa, reszta do akcjonariuszy indywidualnych, w tym pracowników. Jak potwierdza uwagi Marka Trosińskiego Dawid Piekarz, rzecznik spółki, z punktu widzenia Orlenu inwestowanie w ten segment nie ma sensu. Przyznaje jednak, że nie ma jeszcze zgody WZA na sprzedaż wydziału. Na ostatnim spotkaniu nie głosowano w tej sprawie. Wydział konfekcjonowania przysparza Orlenowi ok. 1,2 mln zł strat rocznie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ciech i Orlen nie mogą sfinalizować sprzedaży Solino