Branża chemiczna nadal będzie się szybko rozwijała, jednak tempo wzrostu będzie w największym stopniu zależało od kosztów surowców. To sprawia, że europejska chemia będzie miała problem w konkurowaniu z producentami z innych kontynentów.
Problem w tym, że w innych firmach też poświęca się sporo środków na badania i rozwój. I nawet jeśli osiągnięcia pozostają w tyle za europejskimi ( a przecież nie zawsze tak jest) to przewagę europejska chemia traci z powodów wyższych kosztów produkcji.
Bez zadbania o obniżenie kosztów produkcji trudno naszym firmom chemicznym będzie rywalizować z azjatyckimi, czy amerykańskimi koncernami. A to będzie prowadziło do utraty miejsc pracy.