Cementownie idą na Wschód

Cementownie idą na Wschód
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Limity CO2 podniosą cenę spoiwa nawet o 120 proc. Cementownie nie chcą kupować limitów emisji CO2 na aukcji. Ich zdaniem, taki system zniszczy branżę w Unii Europejskiej.

Po elektroenergetyce, kolejna branża podejmuje walkę o wyłączenie jej z aukcyjnego systemu zakupu uprawnień do emisji CO2 (dwutlenku węgla). O ile polska elektroenergetyka chce stopniowo kupować brakujące limity na aukcjach, o tyle producenci cementu w naszym kraju, ale także ich macierzyste koncerny na forum Unii Europejskiej (UE), apelują, by branża po 2013 r. 100 proc. potrzebnych jej limitów CO2 otrzymywała za darmo - czytamy w "Pulsie Biznesu".

Unia opracowuje dyrektywę, w myśl, której w latach 2013-20 r. emisja C02 na obszarze wspólnoty miałaby się zmniejszyć jeszcze o dodatkowe 20 proc. Tymczasem już na lata 2008-12 Polsce przydzielono o 26,7 proc. mniej uprawnień do emisji CO2. Po 2013 r. sytuacja przemysłu stanie się jeszcze trudniejsza. Deficyt uprawnień będzie większy i ich ceny pójdą w górę. Cementownie, powołując się na raport Boston Consulting Group, ostrzegają, że wyśrubowane ceny aukcyjne oznaczają koniec produkcji cementu w Unii Europejskiej - napisał "PB".

- Już przy cenie 21 EUR za uprawnienie do emisji jednej tony CO2 z Polski może zniknąć 75 proc. produkcji klinkieru [komponent do wytwarzania cementu - przyp. "PB"] - twierdzi Jan Deja, dyrektor Stowarzyszenia Producentów Cementu (SPC).

Zdaniem SPC, wysokie koszty zakupu uprawnień do emisji CO2 spowodują wzrost ceny cementu. Spekuluje się o podwyżce nawet o 120 proc. Ponadto w latach 2013-20 zapotrzebowanie na to spoiwo budowlane ma wzrosnąć do 24-26,5 mln ton. W 2007 r. w Polsce sprzedano 16,7 mln ton cementu.

- Staramy się dotrzeć do wszystkich możliwych osób w parlamencie europejskim oraz w polskim rządzie, by zwrócić uwagę na to zagrożenie i konieczność uznania branży cementowej za sektor wrażliwy na carbon leakage (zwiększenie emisji CO2 w jednym kraju w efekcie ograniczenia jego emisji w drugim kraju) na skutek wypływu produkcji poza obszar objęty systemem handlu emisjami - powiedział "Pulsowi Biznesu" Jan Deja.

Koncerny cementowe mają już swoje przyczółki za naszą wschodnią granicą, np. na Ukrainie, która nie jest objęta systemem handlu emisjami. - Będziemy zmuszeni importować cement z Ukrainy, Rosji, Afryki - stwierdza Jan Deja.

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Cementownie idą na Wschód

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!